Podstawowe potrzeby każdego zwierzęcia, to:
1. Najeść się.
2. Nie dać się zjeść.
3. Rozmnożyć się.
Punkt 3. na razie sobie odpuszczamy, ale dwa pierwsze są już teraz ważne!
Ad. 1.
Nasz szczeniaczek, na którego czekamy, potrzebuje zatem:
- jedzenia i picia,
- miseczki na jedzenie,
- miseczki na wodę,
- maty do nauki czystości (o nauce czystości poczytaj tutaj: Jak nauczyć psa czystości?)
Jedzenie na pierwsze dni w nowym domu szczenię z dobrej hodowli powinno dostać od hodowcy. To bardzo ważne, ponieważ malutki młodziutki żołądek jest wrażliwy na nagłe zmiany. Do tego dochodzi stres związany z przeprowadzką do nowego domu, rozstaniem z matką i podróżą. Hodowca powinien dokładnie powiedzieć, czym i jak często karmił szczeniaczki, by nowy właściciel mógł to kontynuować. Jeśli zamierzamy zmienić karmę, róbmy to stopniowo przez kilka dni, dodając coraz więcej nowej karmy i coraz mniej starej. Warto przy tym obserwować, jak wyglądają jego odchody, czy piesek się nie drapie, nie wymiotuje, nie staje osowiały itd...
Dwumiesięczny szczeniak powinien dostawać kilka posiłków dziennie. Natomiast wodę powinien mieć dostępną cały czas. Ja sama używam poideł dla moich psów. Dzięki temu woda jest zawsze czysta (do miseczek ciągle coś wpadało, kurzyło się, dostawały się resztki jedzenia z pyszczków zwierzaków), włos psów jest suchy (w przypadku takich psów, jak yorki i shih tzu jest to istotne), woda się nie rozlewa i podczas upałów nie wyparowuje.
Ad. 2.
Piętaszek
W naturze na małe pieski czyhałoby wiele niebezpieczeństw. W hodowli bezpieczeństwo zapewniała im suka i hodowca. Teraz potrzebę poczucia bezpieczeństwa musimy zapewnić mu my sami. Na pewno nie wolno na maluszka krzyczeć, bić (nawet żartem), wystawiać na zimno... Kiedy psinka nas zaakceptuje, zacznie dreptać za nami krok w krok, towarzysząc nam wszędzie. W każdym razie moje psinki przez pierwsze tygodnie śledziły mnie wszędzie, stąd zyskiwały w tym czasie przezwisko "Piętaszek".
Mimo tego jednak od pierwszego dnia uczmy go, że czasem musi zostać sam. Najpierw niech to będzie kilka minut, potem pół godziny... W końcu przecież musimy pójść do pracy.
Himalaista i podróżnik
Ważną rzeczą dla bezpieczeństwa szczeniaka (i naszego dobytku) jest zabezpieczenie przez malutkimi, ale ostrymi ząbkami takich rzeczy jak - przewody elektryczne, długie firanki, ulubione buty, nogi od bidermajerowskiej toaletki... Wejścia na schody, jeśli mamy je w domu, też lepiej zastawić czymś, by ciekawski szczeniak nie próbował samodzielnie zdobywać tych "Himalajów". Uważajmy, by nasz wędrowniczek nie wybrał się na wycieczkę do piwnicy, czy za wielką szafę, za którą zmęczony podróżą zaśnie, doprowadzając nas swoim zniknięciem do zawału.
Pora spać!
Legowisko można kupić na wyrost. Dobrze, jeśli pies może się na nim wyciągnąć, jak długi, nie spadając przy prostowaniu kości.
UWAGA: Jeśli kupujemy legowisko na wyrost, na początku zmniejszy jego powierzchnię na przykład wkładająć doń jakieś pudełko lub zwinęty w rulon koc. Jeśli szczeniak będzie miał zbyt duże legowisko, podzieli je sobie na strefy "tu sikam a tu śpię".
Przez pierwsze noce legowisko niech stoi jak najbliżej łóżka właściciela. Zwłaszcza pierwsza noc może być dla niego bardzo trudna, bo pierwszy raz w życiu nie będzie mógł się przytulić do mamy i rodzeństwa.
KOCYK Z ZAPACHEM GNIAZDA - w naszej hodowli każdy szczeniaczek wyjeżdża do nowego domu z malutkim kocykiem, który jest przesiąknięty zapachami - matki, rodzeństwa, hodowcy. Włóżmy maluszkowi ten kocyk do nowego legowiska, żeby poczuł znane zapachy. To go uspokoi.
Dobrym pomysłem jest klatka kennelowa. Ale o tym w oddzielnym artykule - Jak nauczyć psa czystości - klatka kennelowa
Żeby było po kolei, proponuję jednak zacząć od tego artykułu:
Jak nauczyć szczeniaka czystości?